Tytuł: ,,Na Szlaku Trumien''
Autor: Peter May
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 6 czerwca 2018 r.
Ilość stron: 381
Wyspa Harris, Hebrydy Zewnętrzne.
Wyrzucony na plażę mężczyzna nie ma pojęcia, gdzie się znajduje ani kim jest. Stopniowo dowiaduje się kolejnych szczegółów o sobie: nazywa się Neal Maclean i zjawił się na Harris przed rokiem, by pisać książkę. Tyle że w jego komputerze nie ma po niej ani śladu. Jedyne, co znajduje w domu, to mapka z zaznaczoną trasą zwaną Szlakiem Trumien.
Wyspa Flannana.
Na niezamieszkanej wysepce archipelagu Hebryd Zewnętrznych, z której ponad sto lat temu w tajemniczych okolicznościach zniknęło trzech latarników, zostają znalezione zwłoki zamordowanego mężczyzny. Policja podejrzewa Macleana. A jemu trudno dowieść niewinności, skoro nadal niewiele pamięta i sam nie jest o niej przekonany.
Edynburg.
Karen Fleming, zbuntowana nastolatka, która od dwóch lat zmaga się z traumą po samobójstwie ojca naukowca, dostaje od jego przyjaciela dziwny list napisany przez ojca przed śmiercią. I budzi się w niej podejrzenie, że tata wciąż żyje, a za jego zniknięciem może stać koncern, w którym pracował.
Wyrzucony na plażę mężczyzna nie ma pojęcia, gdzie się znajduje ani kim jest. Stopniowo dowiaduje się kolejnych szczegółów o sobie: nazywa się Neal Maclean i zjawił się na Harris przed rokiem, by pisać książkę. Tyle że w jego komputerze nie ma po niej ani śladu. Jedyne, co znajduje w domu, to mapka z zaznaczoną trasą zwaną Szlakiem Trumien.
Wyspa Flannana.
Na niezamieszkanej wysepce archipelagu Hebryd Zewnętrznych, z której ponad sto lat temu w tajemniczych okolicznościach zniknęło trzech latarników, zostają znalezione zwłoki zamordowanego mężczyzny. Policja podejrzewa Macleana. A jemu trudno dowieść niewinności, skoro nadal niewiele pamięta i sam nie jest o niej przekonany.
Edynburg.
Karen Fleming, zbuntowana nastolatka, która od dwóch lat zmaga się z traumą po samobójstwie ojca naukowca, dostaje od jego przyjaciela dziwny list napisany przez ojca przed śmiercią. I budzi się w niej podejrzenie, że tata wciąż żyje, a za jego zniknięciem może stać koncern, w którym pracował.
,,Czasem wspomnienia z przeszłości nie spełniają naszych nadziei, gdy się do nich wraca.''
,,Na szlaku trumien'' jest opowieścią łączącą trzy początkowo odrębne
wątki: wyrzuconego na brzeg Neala Macleana, który w tajemniczych
okolicznościach traci pamięć, młodego detektywa George'a Gunna
zajmującego się sprawą znalezienia w latarni morskiej na wyspie Harris
zwłok mężczyzny oraz nastolatki Karen Fleming poszukującej ojca, który
od blisko dwóch lat uważany jest za zmarłego.
Przyznam, że już sam opis książki Petera Maya bardzo mnie zaciekawił.
Nie byłam pewna, czego konkretnie mogę spodziewać się po tym autorze,
tak więc sięgnęłam po nią, nie mając wobec niej konkretnych oczekiwań.
Pierwszym, co nad wyraz rzuca się w oczy, jest niezwykle plastyczny styl
pisania Maya. Przedstawiane przez niego miejsca sprawiają wrażenie
żywych, jak gdyby dostępnych na wyciągnięcie ręki, które znacząco
pobudzają naszą wyobraźnię. Jest to dość rzadko spotykana cecha wśród
pisarzy, za co oczywiście przypisuję autorowi plusa. Kreacja postaci
oraz poprowadzenie wątku kryminalnego to dwie rzeczy, jakie
zaprezentowały się tutaj na wysokim poziomie. Stworzenie nader
ujmującego, przeplatanego nutą grozy w tle klimatu uczyniło lekturę
jeszcze bardziej atrakcyjną.
Kryminały, thrillery bądź powieści sensacyjne są o tyle problematyczne,
że ciężko jest napisać historię, która nie powielałaby pewnych wątków
swoich poprzedniczek. W tej kwestii ,,Na szlaku trumien'' również mnie
nie zawiodła. W książce pojawia się bowiem motyw pszczół, których
wyginięcie byłoby katastrofalne w skutkach dla całego świata, o czym
bardzo sprytnie próbuje nas uświadomić autor. Wplątując ich wątek w
zawiłą intrygę krążącą wokół Neala Macleana, Peter May zaserwował nam
kawał naprawdę interesującej literatury, jak najbardziej zasługującej na
uznanie.
Jednak pomimo tych wszystkich pochlebstw oraz braku niespójności czy
błędów w fabule, mam wrażenie, iż powieść nie do końca trafiła w mój
gust. W pełni doceniam talent autora i z czystym sumieniem mogę polecić
Wam ,,Na szlaku trumien'', której trzeba oddać bardzo dopracowaną,
ciekawie przedstawioną historię. Zabrakło mi tutaj czegoś, co
pozwoliłoby mi zapamiętać ją na dłużej, ale być może w Waszym przypadku
sytuacja będzie malować się inaczej.
Ocena - 6/10 ★
Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu