[2] ,,PO PROSTU ŻYJ DOBRZE. PO PROSTU ŻYJ'' - RECENZJA ,,ZANIM SIĘ POJAWIŁEŚ''



★ Louisa Clark & Will Traynor

 


Bez wątpienia jedna z najgłośniejszych ostatnimi czasy pozycji, pojawiającymi się na sklepowych bądź czytelniczych półkach. 
Ekranizacja zarabiająca miliony, dająca jeszcze większy rozgłos powyższemu tytułowi. 
Zatem, czemu konkretnie zawdzięcza tak ogromny sukces i miliony sprzedanych egzemplarzy?




Dwudziestosześcioletnia Louisa Clark od lat pracująca w kawiarni ,,Bułka z Masłem'' na skutek nagłego wypowiedzenia, zmuszona jest w krótkim czasie znaleźć posadę zastępczą, która pozwoli utrzymać jej siebie oraz resztę rodziny. Mająca świadomość odległości dzielącej ją od swego chłopaka i wielkości różnicy ich światów, nie zdaje sobie jednak sprawy, iż przyszłe zajęcie wywróci jej życie do góry nogami.

Will Traynor, którego nieszczęśliwy wypadek motocyklowy posadził na wózku i odebrał wszelkie szanse na normalne życie, nie widzi innej możliwości, poza całkowitym zakończeniem własnego cierpienia. Jednak jego rodzice mający nadzieję, iż syn zmieni zdanie, postanawiają zatrudnić opiekunkę, która poza wywiązywaniem się z obowiązków zapewni mężczyźnie odpowiednie towarzystwo i pomoże odnaleźć coś, za co będzie gotowy jeszcze powalczyć. 




Mamy tutaj do czynienia z pechowym zrządzeniem losu. Zamożny bankier posiadający określony cel w życiu, energię i chęć odkrywania świata zostaje okrutnie potraktowany na skutek wypadku, czego konsekwencją jest czterokończynowy paraliż ciała. Sporo informacji dotyczących choroby, których dowiadujemy się z tekstu, jest dowodem bardzo skrupulatnego podejścia autorki do tak poważnego tematu. Obserwując posuwającą się do przodu historię, jesteśmy świadkami ograniczenia wolności sparaliżowanego człowieka, która sięga niemalże zera. Brak odporności, wymagana ciągła opieka (także medyczna) oraz nikłe szanse na jakiekolwiek polepszenie sytuacji, stawiają bohatera w miejscu, z którego nie można uciec. Z którego jedynym wyjściem jest śmierć. Niegdyś pogodny, pozytywnie nastawiony i uwielbiający przygody mężczyzna, staje się dogłębnie odizolowanym od świata wrakiem człowieka, chcącym poddać się eutanazji. I w tym momencie pojawia się urocza, niezdarna, tryskająca dobrym humorem Louisa Clark. Kobieta podejmując ową pracę nie do końca zdaje sobie sprawę z ilości wkładu własnego, jaki będzie musiała w nią włożyć. Bowiem z każdym kolejnym dniem, kiedy to bohaterka podejmując nieustanne próby komunikacji z zamkniętym w sobie inwalidą, widzi stopniowe postępy, mimowolnie coraz bardziej angażuje się w ich znajomość. Relacja między szefem, a jego pracownicą zamienia się w specyficzny rodzaj zażyłości, który owocuje uczuciem, za które każde z nich będzie musiało wziąć niemałą odpowiedzialność. 




 ,,Człowiek ma tylko jedno życie. I właściwie ma obowiązek wykorzystać je najlepiej, jak się da.''




Zachowanie i postawa bohaterów są niezwykle naturalne. Zdarzają się momenty, gdzie z pewnością zaczniemy się denerwować oraz nie pochwalać nastawienia poszczególnych postaci, jak również i takie, gdzie czytając proste, bardzo ludzkie fragmenty dotyczące więzi tworzącej się między Lou i Willem, będziemy dosłownie śmiać się przez łzy. Każde z nich wychowywało się w różnych od siebie warstwach społecznych i czym innym kierowało się w życiu. Dzieląc się wzajemnie własnymi doświadczeniami, uzupełniają brakujące elementy swoich osobowości. Takim sposobem Louisa uświadamia sobie, że chcąc spełnić marzenia oraz uczynić swoją przyszłość jak najbogatszą i wartą zapamiętania, nie może marnować czasu, a korzystać z niego pełnymi siłami. Will natomiast dostaje jeszcze jedną szansę, aby choć na moment poczuć się znowu sobą, dzieląc te chwile z osobą, która czerpie radość z przebywania w towarzystwie kogoś niemogącego dać od siebie zbyt wiele.



Zabawne, często przesycone czarnym humorem dialogi, piękno wypływające z niemal każdego, wspólnie spędzonego dnia bohaterów, jak i problemy pojawiające się w obydwu rodzinach, tworzą autentyczny obraz rzeczywistości, z którą równie dobrze i my moglibyśmy stykać się na co dzień. Poruszana kwestia eutanazji jest tematem trudnym, wręcz bolesnym w rozważaniu. Wydaje mi się, że autorka chcąc ukryć między wierszami tragiczny finał, pozostawiła nam dobrowolną interpretację utworu. Tak więc pojawia się pytanie: ,,Czy człowiek, któremu odebrano prawo do normalnego życia, nie jest w stanie odnaleźć się w nowej sytuacji i zmuszony posuwa się do ostateczności? Czy w przypadku, gdy druga osoba jest gotowa dzielić z nami życie, potrafilibyśmy zaakceptować własne kalectwo i uszczęśliwić ukochanego?''




Jednakże ostateczna decyzja Willa Traynora nie podlega jakiejkolwiek krytyce. Powieść Jojo Moyes to najlepszy przykład oddania piękna współczesnego dramatu romantycznego, który sprawi, że serca milionów ludzi na świecie zostaną bezpowrotnie złamane, zapewniając sobie stałe miejsce w ich pamięci.




 ,,Zmuszaj się do przekraczania własnych granic. Nie spoczywaj na laurach. Noś z dumą swoje pasiaste rajstopy. A jeśli się upierasz, żeby związać się na stałe z jakimś śmiesznym gościem, zachowaj to gdzieś w sobie. Świadomość, że wciąż masz przed sobą możliwości, to luksus.''




Ocena - 10/10

4 komentarze:

  1. Twoje słowa podsumowują tak naprawdę wszystko co myślę o tej książce <333
    Naprawdę świetna recenzja ^-^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolejny dowód, że jesteśmy identyczne haha :D Dzięki kochana! <3

      Usuń
  2. Nie dziwię się, że taka wysoka ocena ;) książka jest cudowna ♡

    OdpowiedzUsuń

BOOKSTAGRAM

Najchętniej Odwiedzane Posty

SZUKAJ

WYŚWIETLENIA