TOP MOICH 3 ULUBIONYCH KSIĄŻKOWO-SERIALOWYCH TYTUŁÓW





 🔁 WITAJCIE KOCHANI!

Dzisiejszy post będzie się nieco różnić od poprzednich, ponieważ postanowiłam napisać coś innego niż kolejną recenzję książki. Poznacie tutaj moich 3 największych książkowo-serialowych faworytów, a tym samym 3 fandomy, w których siedzę już od dawna.

 

 Gotowi? 

 
No to zaczynamy!




MIEJSCE 3 - ,,IGRZYSKA ŚMIERCI''


Nigdy nie zapomnę, gdy po raz pierwszy siadłyśmy z przyjaciółką przed laptopem w poszukiwaniu jakiegoś ciekawego filmu na tamtejszy dzień. Sporo osób było zachwyconych ,,Igrzyskami'', zatem postanowiłyśmy sprawdzić na własną rękę, wokół czego rozpętał się tak duży szum. Na moje szczęście, było to krótko przed premierą drugiej części, zatem kilka dni później siedziałam przez całą noc, czekając aż mój komputer zakończy pobieranie ,,W Pierścieniu Ognia'', a potem do rana gapiłam się w podłączony do laptopa telewizor, nie mogąc się od niego oderwać. Serię książek przeczytałam w przerwie między drugą, a trzecią częścią ekranizacji. Jest to jeden z nielicznych tytułów, gdzie według mnie film (oprócz 1 części ,,Kosogłosa'' niestety) naprawdę dorównuje książkom. Obsada została idealnie dobrana, a świat przedstawiony przez Suzanne Collins w pełni oddaje realia swojego pierwowzoru.




Ciężko jest konkretniej sprecyzować ten tytuł. Jest to seria, która podczas czytania jak i oglądania wywołała u mnie ciarki, sprawiając równocześnie, iż pokochałam  historię Katniss Everdeen. Trylogia uczy również jednej ważnej rzeczy, a mianowicie tego, iż nie da się wymierzyć idealnej sprawiedliwości wobec wszystkich ludzi, gdy w grę wchodzą uczucia, którymi darzymy poszczególne osoby. W obliczu niebezpieczeństwa zrobimy wszystko, aby chronić naszych bliskich, co bardzo często przysłania nasz trzeźwy osąd sytuacji oraz prowadzi do podjęcia niekoniecznie chcianych wyborów.






 MIEJSCE 2 - ,,PAMIĘTNIKI WAMPIRÓW''



Przyznam, że było mi strasznie ciężko umieścić ,,Pamiętniki Wampirów'' na drugiej pozycji, gdyż są one w zasadzie równe temu, co znajduje się na pierwszym miejscu. TVD zaczęłam oglądać blisko 7 lat temu, gdy moja mama zafascynowana serialem, namówiła mnie w wakacje do obejrzenia pierwszego sezonu. Już po pierwszych odcinkach wciągnęłam się nieodwracalnie i jak widać, siedzę w tym do dziś. A co lub kogo darzę największą sympatią z tej produkcji?




Kojarzycie tego pana?


Tak, Damon Salvatore jest bezkonkurencyjnie moim ulubionym fikcyjnym bohaterem! Samego Iana Somerhaldera kocham od pierwszego momentu pojawienia się w pilotażowym odcinku. Arogancki, pewny siebie, nieziemsko przystojny. Wyczekiwałam momentów, gdy pokazywane były jakiekolwiek przejawy jego uczuć lub pozostałości człowieka, który siedział gdzieś tam głęboko w jego duszy. Są pewnie osoby, które się z tym nie zgodzą, jednak uważam, iż bez tego gościa ,,Pamiętniki Wampirów'' by nie istniały. Tę jedną postacią autorka książek utorowała sobie drogę do sukcesu. 




Co prawda, to w serialu się zakochałam, lecz na temat książek choć według mnie gorszych, nie powiem złego słowa. W telewizyjnej odsłonie totalnie urzekło mnie jeszcze przedstawienie relacji między braćmi Salvatore. Uwielbiam patrzeć na wspaniałą więź, która łączy tych dwoje!





 MIEJSCE 1 - ,,DARY ANIOŁA''



Mój pierwszy post na tym blogu dotyczył właśnie twórczości Cassandry Clare. Zatem i ,,Dary Anioła'' i ,,Diabelskie Maszyny'' i ,,Pani Noc'' jako pierwszy tom ,,Mrocznych Intryg'' są dla mnie prawie że jednym i tym samym. Świat Nocnych Łowców okazał się dla mnie idealną odskocznią od codzienności, ponieważ znalazłam tutaj dosłownie wszystko, czego szukałam. Tak genialnie wykreowanych postaci nie widziałam jeszcze nigdzie. W dodatku Clare mając na swoim koncie tyle książek, o dziwo nie pomyliła się nawet w najdrobniejszych szczegółach dotyczących fabuły każdej z serii. Wszystko trzyma się kupy, a pomysłów jak widać, autorka ma jeszcze w zanadrzu mnóstwo, bo na swoją premierę czeka kilka tytułów. 



 
O filmie nie będę zbyt sporo mówić, bo pod wieloma względami mnie zawiódł. Jednak muszę podkreślić, iż dla mnie Jamie Campbell Bower pasował do roli Jace'a perfekcyjnie i szczerze żałuję, że nie możemy go zobaczyć w serialu. Podobnie Lily Collins spisała się lepiej jako odtwórczyni Clary. 




 A co z serialem?


Nie jest to dokładne odwzorowanie książek, ponieważ także i tutaj pozmieniano wiele rzeczy. Jednak główny wątek pozostaje ten sam, a na chwilę obecną twórcom udało się poprawić kilka mankamentów. Należy chyba powiedzieć, że osobiście moim ulubionym bohaterem jest Magnus, na temat którego nie będę dalej pisać, bo zajęłoby mi to zbyt dużo czasu. Wizualnie w jego roli podobał mi się bardziej Godfrey czyli aktor występujący w filmie, jednak Harry bądź co bądź wcielił się w tę postać należycie i aż trudno go nie pokochać! ( oczywiście jeśli ktoś w ogóle chociaż trochę lubi Bane'a) I ma się rozumieć uwielbiany raczej przez wszystkich fanów Nocnych Łowców - Matthew Daddario! Producenci naprawdę nie mogli lepiej trafić.





 Kto się zgadza z tym, że Alec wygląda w serialu cudownie? *-*


Tym samym ci co czytali/oglądali mogą się już domyślić, że shippuję Maleca, zatem przez tych dwóch aktorów, a równocześnie przez cały serial moja obsesja wokół tego co stworzyła Clare, jeszcze bardziej się pogłębiła!






A Wy co sądzicie o powyższych tytułach?

Znajdą się tu fani któregoś z nich?

Koniecznie napiszcie w komentarzach!

 

    ❤

22 komentarze:

  1. Ja serial Shadowhunters oglądam tylko dla Aleca <3 jedyne światełko w tej produkcji
    TVD <3 ale troszkę to za długo już się ciągnie :c

    Pozdrawiam
    To Read Or Not To Read

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem szczerze, że ja tak samo czekam na kolejne odcinki tylko dla Maleca ;d A TVD no niestety powinni skończyć już wcześniej:( Ale mam tak duży sentyment do serialu i do samego Damona, że ostatecznie nie mogłabym zrezygnować z oglądania :D

      Usuń
    2. Też oglądam TVD dla Damona. Teraz nadrobiłam cały 8 sezon bo czekam na zakończenie. Podobno będzie z Eleną :D

      Pozdrawiam
      toreador-nottoread.blogspot.com

      Usuń
    3. Tak, ma się pojawić w ostatnim odcinku, a czy we wcześniejszych to zobaczymy :D Mam tylko nadzieję, że zakończą ten serial na poziomie tak jak na to zasługuje, pomimo że ostatnio TVD naprawdę się popsuło :(

      Usuń
  2. Całkowicie zgadzam się w sprawie Igrzysk śmierci! Też najpierw obejrzałam film, a dopiero potem przeczytałam książki, ale w niczym mi to nie przeszkadzało, ponieważ zarówno film jak i książki były cudowne.
    CO to TVD, to już jakiś czas temu obejrzałam tylko 1 sezon. Jakoś później nie miałam na to czasu, a gdy miałam czas, straciłam ochotę na ten serial. Książek przyznam się, że nie czytałam, ale może sięgnę.
    Uwielbiam Dary Anioła! Jak na razie nie czytałam Diabelskich maszyn i Pani Nocy, ale już wkrótce się to stanie. Film był dla mnie jedną wielką porażką, chociaż zgadzam się z tobą co do członków obsady. Obejrzałam tylko jeden odcinek Shadowhunters i powiedziałam sobie: "Nie, nie będę oglądać czegoś, co jest tak fatalne w porównaniu do książki!"
    Pozdrawiam xx
    http://absolutnamaniaczka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niektórym ,,Diabelskie Maszyny'' podobają się bardziej niż same ,,Dary Anioła'' także naprawdę warto :D Szczególnie zakończenie 3 tomu to miazga! ,,Pani Noc'' również wyszła świetnie ^^ A co do serialu to na samym początku, gdy obejrzałam 1 odcinek, pomyślałam sobie, że schrzanili tak dobrą serię jeszcze bardziej niż poprzednim razem przy tworzeniu filmu. Jednak jakiś czas potem nadrobiłam resztę odcinków i serial powoli stawał się lepszy, jednak w dalszym ciągu oglądam go jedynie dla Maleca ;d

      Usuń
  3. Igrzyska uwielbiam! To była moja pierwsza przeczytana trylogia. Co roku jeździłam na to do kina i teraz jakoś tak dziwnie było nie pojechać w listopadzie.
    Z Darów Anioła czytałam tylko 1 tom i kiedyś sięgnę dalej, ale nie wiem kiedy. A co do filmu to też się zawiodłam i to bardzo. Nic tam nie było wyjaśnione, w sensie po co gdzieś idą tylko się działo, masakra!
    A Pamiętników nie oglądałam.
    Pozdrawiam,
    Natalia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też obowiązkowo musiałam być na obu częściach Kosogłosa w kinie :D (wczesniejsze części obejrzałam, gdy nie było ich już w kinach)
      A ekranizacja Darów Anioła była bardzo chaotyczna, tak jakby stworzona tylko dla osób, które czytały książki i potrafią się połapać o co chodzi :/

      Usuń
  4. Igrzyska śmierci jak najbardziej (chociaż ze wstydem muszę przyznać, że nie udało mi się przebrnąć przez drugą część filmowej sagi... ale na pewno nadrobię), książki były świetnie i często mam ochotę wrócić do nich na kilka miłych dni, ale niestety mało czasu, za dużo książek!
    Pozdrawiam,
    www.favouread.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam podobnie, tylko że ja z kolei chciałabym powrócić do serii Darów Anioła i przeczytać je od nowa. Jak na razie nie ma kiedy, bo tak jak napisałaś, czasu jest mało, a innych książek całe mnóstwo :c

      Usuń
  5. Uwielbiam "Igrzyska Śmierci", więc chyba nie jestem tu żadnym wyjątkiem ;) Ekranizacja też jest świetna, pomijając pierwszą część Kosogłosa, która zwyczajnie wydawała mi się zbędna. Cała akcja skumulowała się w końcu w tej drugiej, która dla odmiany była rewelacyjna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak widać, wiele osób uwielbia tą trylogię :D Co do ekranizaji rzeczywiście 1 część Kosogłosa okazała się niepotrzebna,chociaż z drugiej strony zastanawiam się, czy gdyby nie podzielili tego tomu na dwie filmowe części, to czy ta druga wyglądałaby wtedy tak dobrze, jak obecnie :) Niemniej jednak 1 część Kosogłosa wyszła najsłabiej i chociaz uważam, że drugą mogli jeszcze nieco lepiej zrobić, to jestem z niej zadowolona :D

      Usuń
  6. Czytałam i oglądałam tylko "Igrzyska śmierci", ale bardzo je lubię ;) Chociaż, jeśli mam być szczera, bardzo długo się przed nimi wzbraniałam, bo tak było o nich głośno.
    Planuję też przeczytać "Dary anioła".
    Pozdrawiam,
    Paulina z naksiazki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ze swojej strony polecam ,,Dary Anioła'' z całego serca! ^^

      Usuń
  7. Ja jestem wielką fanką Igrzysk śmierci :) uwielbiam tą trylogię, jak i książki tak i film są boskie i bardzo często do nich wracam mimo, że znam je na pamięć :)) "Pamiętniki wampirów" też lubię ten serial, ale jakoś przestałam go oglądać po 6 sezonie :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie jest bardzo podobnie :D To jedna z tych serii, do której można powracać wielokrotnie :) A co do Pamiętników to nie dziwię się, bo co jak co, ale serial gdzieś po 3 sezonie zaczął robić się nieco gorszy, aż w końcu po 6 sezonie stracił bardzo dużo z tych pierwotnych odcinków :/

      Usuń
  8. Całkowicie się z tobą zgadzam jeśli chodzi o "Igrzyska". Gdy tylko obejrzałam pierwszą część od razu się zakochałam. Zarówno książki jak i filmy są świetne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta trylogia ma w sobie coś wyjątkowego, czego raczej nie uda się nikomu podrobić :)

      Usuń
  9. Odpowiedzi
    1. Może po prostu książki Clare nie są akurat dla Ciebie :) Są również inni ludzi, którym Nocni Łowcy ani trochę nie podpadli.

      Usuń
  10. Nie znam jedynie "Darów anioła", ale nie mówię nie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak dla mnie jeśli chodzi o fantastykę to Dary Anioła są obowiązkowe, chociażby żeby przekonać się, czy ten typ literatury jest odpowiedni dla nas :) Także polecam i nakłaniam do przeczytania hah :D

      Usuń

BOOKSTAGRAM

Najchętniej Odwiedzane Posty

SZUKAJ

WYŚWIETLENIA