6 KSIĄŻKOWYCH NOWOŚCI OD WYDAWNICTWA NOVAE RES - WARTE PRZECZYTANIA CZY STRATA CZASU?



Od początku mojej współpracy z wydawnictwem Novae Res udało mi się przeczytać 6 zaproponowanych przez nich książek, o których nie zdążyłam Wam tutaj opowiedzieć. Jedyną recenzją, jaką mogliście do tej pory przeczytać, była opinia na temat ,,Kobiety, Która Wiedziała Za Mało''.
 Jeszcze do niedawna podchodziłam bardzo sceptycznie do dzieł polskich autorów, lecz mimo to postanowiłam dać im jeszcze kilka szans i sprawdzić, czy akurat te tytuły przypadną mi do gustu.
Przekonajcie się, jak wysoko (bądź nisko) uplasowała się każda z książek.




1. ,,Kobieta, Która Wiedziała Za Mało'' 




 
Tak jak wspominałam, pełną recenzją tej książki możecie przeczytać tutaj -> Recenzja 
Dodam jedynie, że ,,Kobieta, Która Wiedziała Za Mało'' to książka bardzo specyficzna, z niekonwencjonalnym spojrzeniem na świat i typowym polskim humorem, który nie spędzał mi uśmiechu z twarzy. Po samym opisie bądź innych recenzjach nie dowiecie się zbyt wiele na temat jej treści, gdyż lektura nie raz zaskoczy Was podczas czytania swoją bezpośredniością i nagłymi zwrotami akcji.


Ocena - 7/10 



2. ,,Lola''



Lola to dziewczyna tuż przed maturą, która po nieudanej próbie samobójczej trafia do szpitala psychiatrycznego, w którym rozgrywa się główna akcja książki. Brak rodziny, przyjaciół czy kogokolwiek komu mogłaby zaufać, skutkuje w jej przypadku wybudowaniem muru wokół własnej osoby i stworzeniem twardego, nieugiętego wizerunku samej siebie, jakim posługuje się na co dzień.
 
Bardzo szczegółowe opisanie warunków i zasad psychiatryka, panującej tam atmosfery, wszelkich procedur, jakim są poddawani pacjenci, a także przede wszystkim porządne zobrazowanie stanu psychicznego osób trafiających do tej placówki, pozwala nam nie tylko przenieść się bezpośrednio w miejsce akcji, ale również lepiej zrozumieć chaos i walkę, która toczy się wewnątrz każdej z chorych osób.

Autorka zadaje nam tutaj kilka ważnych pytań:

  • Gdzie kończy się granica między chorobą a szaleństwem? 
  • Kiedy człowiek zaczyna tracić całkowitą władzę nad własnym umysłem, gotów zniszczyć i odebrać sobie życie? 
  • Czy jesteśmy w stanie zaakceptować, zrozumieć, a następnie pomóc osobie będącej w stanie autodestrukcji? 
Gorąco polecam zapoznać się z tą książką. 
Wyjdziecie bogatsi o nowe informacje, poniekąd doświadczenia, być może lepiej zrozumiecie zachowanie niektórych osób, jakie pojawią się jeszcze w Waszym życiu. Koniec końców, każdy problem ma swoje podłoże, które w pierwszej kolejności trzeba zbadać, a dopiero potem oceniać.

Ocena - 7,5/10 


3. ,,Droga Na Koniec Świata''


Historia Pawła wędrującego samotnie szlakiem pielgrzymki Santiago de Compostela została oparta na prawdziwych wydarzeniach. Wraz z głównym bohaterem przebywamy kolejne kilometry, próbując odpowiedzieć sobie na zadawane po drodze pytania. Koniec podróży oznacza nie tylko osiągnięcie celu, ale także wewnętrzną przemianę zachodzącą zarówno w Pawle, jak i w towarzyszącym mu czytelniku.  

 ,,Droga Na Koniec Świata'' oprócz licznych lekcji na temat życia, które trafiają w sedno naszych odczuć, jest przede wszystkim bardzo wiarygodna. Ku ogromnemu zaskoczeniu książka w pewnym momencie ruszyła mnie tak intensywnie i dobitnie, że dało się w niej wyczuć autentyczną obecność samego Boga. To wspaniałe, że ta krótka opowieść zwykłego człowieka kryje za sobą mnóstwo cennych skarbów, które nieraz w chwilach słabości mogą się okazać dla nas drogowskazem do dalszej drogi.

Nie jest to lektura dla każdego. Co prawda nie zalicza się ona do gatunku książek religijnych, jednak myślę, że osoba wierząca odbierze ją o wiele inaczej. Mi osobiście bardzo szeroko otworzyła oczy na pewne sprawy.  
Głęboko moralizująca, świetna i uniwersalna historia, do której, pomimo iż nie jestem zwolenniczką przypominania sobie przeczytanych tytułów, będę niejednokrotnie powracać, by wyciągnąć z niej tyle, ile się da. 


Ocena - 8,5/10 


4. ,,Tożsamość Zbrodni''



Detektyw Robert Juszcz i partner, Bartosz Parela, usiłują odkryć, co łączy wszystkie zbrodnie dokonane na młodych kobietach. Morderca jednak pozostaje nieuchwytny, gdyż za każdym razem sprytnie udaje mu się wprowadzić śledczych w błąd. Cechą wspólną wszystkich morderstw jest obecność pentagramu i głębokie nacięcia na ciałach ofiar. W tym samym czasie do miasteczka po długiej służbie wojskowej
wraca przyjaciel BartkaMichał Majer.

Przede wszystkim, jak na kryminał przystało, bohaterowie oraz zarys całej fabuły powinien był przedstawiony w sposób tajemniczy, zagadkowy, stopniowo dawkując nam nowe informacje, by czytelnik zdążył wczuć się w klimat powieści, a równocześnie poczuć się zdezorientowany na tyle, by z czystej ciekawości zacząć przewracać kolejne kartki. Zamiast tego dialogi między postaciami okazały się sztuczne, mdłe, a jeden z głównych bohaterów zachowywał się strasznie nieodpowiedzialnie i irytująco, biorąc pod uwagę fakt, iż był policjantem. Nie chciałabym również w zbyt dużym stopniu krytykować wszystkich błędów stylistycznych, które tutaj się pojawiły, ale było ich tak dużo, że książka wygląda, jakby przepuszczono ją bez żadnej korekty. 

 Konkludując ,,Tożsamość Zbrodni'' nie zaprezentowała się w możliwie najgorszym świetle, ponieważ jej końcówka potwierdza fakt, iż autorowi przyświecał naprawdę interesujący pomysł na swój kryminał. Tymczasem, krótko mówiąc, owa książka po ostatecznej ocenie wygląda, jakby spisano ją na szybkiego, bardzo chaotycznie i bez przemyślenia.
A szkoda, miała zadatki na coś lepszego. 


Ocena - 3/10 


5. ,,Oczy Wilka''


 Lena Kajzer zaczyna właśnie nowy rozdział w życiu. Wprowadza się do mieszkania przyjaciółki w niewielkiej miejscowości Głębia. Los sprawia, że już na początku swojego pobytu wjeżdża autem w zaparkowany samochód najbardziej tajemniczego mieszkańca miasteczka. Człowieka o opinii kogoś bardzo niebezpiecznego, a przy tym posiadacza najbardziej niezwykłych oczu, jakie Lena kiedykolwiek widziała.

 Nie mogę się oprzeć, aby nie porównać tej książki do ,,Pięćdziesięciu Twarzy Greya'', bo faktycznie do połowy fabuła przypomina schematem powieści E.L.James: tajemniczy, nieziemsko przystojny i nieprzyzwoicie bogaty facet + zwykła, niezdarna dziewczyna, w której mężczyzna od razu się zakochuje. Jednak ostatecznie ta analogia nijak pasuje do ,,Oczu Wilka'', która przede wszystkim nie jest erotykiem, a niezłą, wciągającą opowieścią, z nutką romansu jak i czającą się intrygą w tle. Początkowo miałam napisać, że miłość od pierwszego wejrzenia, która rozkwitła między głównymi bohaterami to całkowity absurd, ale zakończenie książki skutecznie zniwelowało wszelkie luki oraz niedomówienia w fabule. 

Ostatnio często powtarzam, że byłabym wdzięczna, gdyby jakikolwiek autor stworzył książkę, w której główne skrzypce grałby zwykły Kowalski, a nie kolejny George Clooney. Idealizowanie postaci do niemal niemożliwego poziomu zrobiło się nudne i przereklamowane, jednak nie zmienia to faktu, iż szczególnie kobiety nadal chętnie sięgają po powieści, dzięki którym mogą przenieść się do świata pełnego fantazji i obłudy. ,,Oczy Wilka'' to książka w sam raz dla tego typu osób. Niczego z niej nie wyniesiemy, ale spędziły miło i przyjemnie czas, ulegając urokowi tytułowemu Arturowi Mangano. 


Ocena - 6/10 


6. ,,Wszystko Wina Kota!''


Jest to w głównej mierze opowieść o trzydziestoparoletniej pisarce znanej powszechnie jako Róża Mak, która nie afiszuje się ze swoją prawdziwą tożsamością. Znane w całej Polsce książki kobiety mimo pozytywnych opinii przechodzą również przez krytyczne oko jednego z najpopularniejszych bloggerów - Jacka Sparrowa. Recenzent i pisarka zaczynają ze sobą korespondować, podczas gdy życie Lidii (Róży) zaczyna nabierać rozpędu wraz z nawiązaniem bliższej znajomości z sąsiadem mieszkającym obok.
Jednak książka nie poprzestaje na tej jednej historii, bowiem narracje prowadzą także jej trzy przyjaciółki. Możemy zatem obserwować losy każdej z nich, które połączone razem tworzą naprawdę dobrej klasy obyczajówkę.


Jak to w tego typu książkach bywa, mamy tutaj pokazane wzloty i upadki, chwile smutku i radości, pewnego rodzaju zawirowania krążące między bohaterami oraz wiele innych mniej lub bardziej przełomowych rzeczy. Jednakże już od pierwszej strony cały tekst czyta się niewiarygodnie lekko i nader autentycznie. Chwilami miałam wrażenie, jakby ukazane w książce postacie istniały w rzeczywistości, bo ich dialogi czy zachowania nie różniły się od tych, z którymi możemy spotkać się na co dzień.

Mnóstwo humoru i nieoczekiwanych zwrotów akcji (mimo że domyśliłam się głównej niewiadomej, to nie wpłynęło to na odbiór tekstu). Może i miłosne uniesienia każdej z bohaterek nie były zbyt realistyczne, ale kto powiedział, że o takich nie chcemy czytać? Szczególnie, jeśli całość okazuje się przyjemna i lekka w odbiorze.

Naprawdę bardzo dobra obyczajówka pani Agnieszki!

Ocena - 7,5/10 



Podsumowując:

Według mnie najlepszymi książkami z tego zestawienia, na które warto jest zwrócić uwagę to:
1. ,,Droga Na Koniec Świata''
&
2. ,,Lola''

A jeśli macie ochotę na coś lżejszego, by odpocząć od uroków szarej rzeczywistości, sięgnijcie po ,,Wszystko Wina Kota!''


Dajcie znać, czy czytaliście jakąkolwiek z powyższych książek lub czy którejś z nich udało się przykuć Waszą uwagę :D


Za możliwość uzyskania egzemplarzy recenzenckich dziękuję serdecznie 

 

6 komentarze:

  1. Zainteresowała mnie "Lola" - jestem ciekawa jak wygląda rzeczywistość osoby, która znajduje się w szpitalu psychiatrycznym. A także "Oczy wilka" mimo Twojego porównania do "Pięćdziesięciu twarzy Greya" (a może i za sprawą).

    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ,,Lola'' zdecydowanie powinna dotrzeć do większej liczby odbiorców! Otwiera oczy na to, w jaki sposób osoba cierpiąca na depresję postrzega świat i jak należałoby się nią zająć. Poza tym warunki panujące w szpitalu psychiatrycznym są bardzo szczegółowo opisane, co też jest ciekawym doświadczeniem :) A ,,Oczy Wilka'' zbiera całkiem dobre opinie włącznie z moją, więc jak najbardziej można przeczytać dla relaksu, choć (!) zdarzają się tam momenty, gdzie ciśnienie nam podskoczy ;d

      Usuń
  2. Myślę, że najprędzej skusiłabym się na książkę pt. "Wszystko wina kota", bo bardzo lubię książki pani Lingas-Łoniewskiej, mimo że akurat ta wydaje się znacznie odbiegać klimatem od pozostałych jej książek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O widzisz, ja akurat nie czytałam żadnej innej książki tej autorki, ale tę mogę z czystym sumieniem polecić :D

      Usuń
  3. Muszę przyznać, że jestem dosyć mocno uprzedzona do tego wydawnictwa, które nie ma najlepszej opinii. Przez to że wydają dużo debiutów, dosyć często można się naciąć i właśnie to kilka razy mi się zdarzyło. Nie jestem pewna, czy mam ochotę coś jeszcze od nich czytać.

    papierowestrony.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również słyszałam od kilku osób, że ich opinie na temat tego wydawnictwa nie są zbyt dobre. Debiuty niosą za sobą mnóstwo plusów jak i minusów, a Novae Res wydaje takich na pęczki, choć ja zawiodłam się na ich książkach tylko raz. To Albo mam nosa do wyłapywania tych lepszych książek, albo po prostu farta ;d Niemniej jednak jestem bardzo zadowolona ze współpracy z nimi :D

      Usuń

BOOKSTAGRAM

Najchętniej Odwiedzane Posty

SZUKAJ

WYŚWIETLENIA