[36] ŚLADEM NOCNYCH ŁOWCÓW CASSANDRY CLARE - ,,MROCZNE INTRYGI: WŁADCA CIENI''




Tytuł: ,,Władca Cieni''


Cykl: Mroczne Intrygi


Autor: Cassandra Clare


Wydawnictwo: Mag


Data wydania: 27 września 2017


Ilość stron: 848 




Pani Clare, witamy z powrotem!

Ile ja się musiałam naczekać, aby dorwać w swoje łapki tę książkę! Zresztą nie tylko ja jedna i z pewnością nie ostatnia.

Dlatego też post ten nie będzie kolejną, tradycyjną recenzją, ale konkretnym podsumowaniem moich przemyśleń, wrażeń oraz domysłów związanych z ,,Władcą Cieni'', którymi chciałabym się z Wami podzielić.
Obiecuję żadnych (bynajmniej ważnych) spoilerów, a jedynie postaram się narobić Wam większej ochoty na przeczytanie tej książki.

P.S. A! Ważna uwaga:
Jestem jedną z tych osób, która Nocnym Łowcom zawsze przyznaje maksymalną ocenę, co również nie zmieni się i tym razem, jednak postaram się pozostać obiektywna względem całości.

Zatem przewijamy na dół



 Świat nie jest taki, jaki byś chciał, żeby był. Świat jest, jaki jest.


 
Akcja tej części rozpoczyna się tuż po zakończeniu ,,Pani Noc'', więc nie mamy tutaj żadnego wielkiego przeskoku w czasie, przez który moglibyśmy pogubić się w fabule. Dodatkowo pomiędzy dialogami bądź opisami zostały wplecione krótkie przypomnienia odnośnie wydarzeń z poprzednich tomów, które mogą być naprawdę pomocne, jeśli ktoś niekoniecznie pamięta wszystkie szczegóły.

W pierwszej części ,,Mrocznych Intryg'' pomimo bardzo szeroko rozwiniętych wątków pobocznych, główne skrzypce grała sprawa odnalezienia tajemniczego nekromanty, która ewidentnie stanowiła centrum fabuły. We ,,Władcy Cieni'' sprawy komplikują nam się do tego stopnia, iż nie jesteśmy w stanie przewidzieć, co wydarzy się w następnym rozdziale. Cel, w jakim zmierzają nasi bohaterowie, zmienia się co kilkadziesiąt stron, odsłaniając przed nami coraz to ciekawsze rzeczy. 

Jedynym problemem, który powtórzył się przy obu tomach tej trylogii, jest to, że przez pierwsze niecałe 100 stron naprawdę ciężko było mi się wgryźć w tekst. Podczas czytania ,,Darów Anioła'' czy ,,Diabelskich Maszyn'' już od pierwszej strony dałam się całkowicie zatracić w wykreowanym przez Cassie świecie; natomiast tutaj klimat powieści sprawiał wrażenie, jak gdyby stracił na sile. Rodzina Blackthornów jest o tyle specyficzna, o ile trzeba po prostu spędzić przy niej trochę więcej czasu, by zacząć nadawać na tych samych falach co oni, że tak to ładnie ujmę. Początkowo myślałam ze zrezygnowaniem, że ta książka będzie niestety najgorszą w całym dorobku Clare, lecz im dalej zapędzałam się z czytaniem, tym wyraźniej widziałam, jak w rzeczywistości skomplikowaną i spójną całościowo historię (jak zwykle zresztą) stworzyła ta kobieta. 


Przyzwyczajamy się do swojego życia, choćby było nie wiadomo jak ciężkie, i kiedy coś się w nim kończy, pozostaje pustka, którą w naturalny sposób próbujemy wypełnić naszymi obawami i lękami. Wypełnienie jej czymś dobrym wymaga czasu.



Jednak tam, gdzie ja osobiście widziałam fajnie poprowadzony wątek relacji poszczególnych postaci, pozostałym osobom niekoniecznie może przypaść do gustu fakt, iż we ,,Władcy Cieni'' mamy istne zbiorowisko trójkątów miłosnych. Według mnie taki zabieg pomaga utrzymać czytelnika w niewiedzy względem uczuć danego bohatera, a co za tym idzie, jeszcze bardziej podsycić jego ciekawość, lecz dla niektórych będzie to kopiowanie wcześniej wykorzystanych pomysłów. Faktycznie pojawiają nam się tutaj pewne analogie, które mogą nam się wydać znajome, ale nie oszukujmy się - 13 w kolejności wydania książka z jednego uniwersum ma prawo zawierać pewne powtórzenia. To i tak moim zdaniem ogromny sukces, iż autorce ani na moment nie kończą się pomysły na tworzenie dalszych części historii; w dodatku historii, która nadal od tylu lat pozytywnie zaskakuje czytelników na całym świecie. 



A teraz kilka słów o konkretnych rzeczach, z którymi spotkacie się podczas czytania ,,Władcy Cieni'':
  • Jeśli lubicie bądź jesteście ciekawi bliższego poznania krainy Faerie, w tej części dostaniecie mnóstwo informacji na jej temat. Przy okazji zdradzę Wam, że niesamowicie mocno polubiłam Marka! Jego wątek z Christiną oraz Kieranem był jak na moje oko bardziej interesujący niż ukazanie relacji Emmy i Juliana.
  • Pojawią się dobrze nam znane postacie z ,,Darów Anioła''. Każdy zauważył, że we wszystkich książkach ze świata Nocnych Łowców występuje Magnus, który zawsze pełni ważną rolę w fabule, tak więc i tutaj nie mogło być inaczej. Fani Maleca powinni być usatysfakcjonowani powrotem ich ukochanego shipu. Mi samej robiło się od razu cieplej na serduchu, gdy doskonale mi znane opanowanie, mądrość i przede wszystkim humor Bane'a gościł na kartach powieści.
  • Autorka poruszyła w tej części kolejny z tematów tabu, z którym naprawdę bardzo rzadko spotykam się w jakiejkolwiek literaturze. Gdy usłyszałam prawdę na temat jednej z postaci, przez kilka minut nie mogłam uwierzyć w to, co przed chwilą przeczytałam. Mimo iż nie jest to nic aż tak znaczącego, zostałam naprawdę ogromnie zaskoczona, a samo podjęcie się rozwinięcia tego tematu było odważnym posunięciem ze strony Cassandry.
  • I na koniec, choć ciężko mi o tym pisać, zginie trzech kolejnych bohaterów, których znamy już od pewnego czasu. 

Fikcja jest prawdą, nawet jeśli nie jest faktem. Jeśli będziesz wierzył tylko w fakty i odrzucisz opowieści, twój umysł przetrwa, lecz serce umrze.


Niektóre osoby pisały, że według nich tylko ,,Dary Anioła'' bądź ,,Diabelskie Maszyny'' zawierały składną, konstruktywną fabułę bez żadnych luk i dziur w tekście, a każda następna wydawana książka z uniwersum Nocnych Łowców jest na coraz niższym poziomie. Zgadzam się, że prawdopodobnie żadna seria z tego cyklu nie dorówna tej fundamentalnej, ale nie powiedziałabym, że ,,Mroczne Intrygi'' znacznie odbiegają od poprzednich powieści. Tak, jak wspominałam wcześniej, może być ciężko się w nie wgryźć, ale warto dać książkom szansę i przekonać się na własnej skórze, iż autorka wcale nie wyszła z wprawy w zaskakiwaniu nas.

Ponadto po skończeniu 850 stron w całej książce miałam pozaznaczane mnóstwo pięknych fragmentów oraz cytatów, które najchętniej oprawiłabym sobie w ramkę i powiesiła gdzieś w widocznym miejscu. Całym sercem uwielbiam pióro Clare, które niezmiennie opisując nam wydarzenia w bardzo prosty, chwytliwy sposób, wplata pomiędzy dialogami niezwykle mądre prawdy na temat życia. 

Jednak z drugiej strony wprost nienawidzę jej za to, jak wielki, emocjonalny rozgardiasz tworzy w głowie czytelnika. Nie mogę wyobrazić sobie aby to, co wydarzyło się pod koniec ,,Władcy Cieni'', można było poskładać bez wyrządzania kolejnych szkód. Dlatego też szczerze mówiąc, jestem załamana, ponieważ z tego co słyszałam, Cassandra Clare w jednym z wywiadów oznajmiła, iż w 3 części ,,Mrocznych Intryg'' zginie postać z ukochanego przez fanów shipu. A uwierzcie mi, wszystko wskazuje, że będzie to Magnus albo Clary

Tak więc szykujcie się na wiele niespodzianek, niezwykle spędzonego czasu i załamania nerwowego pod koniec powieści.
Cassandra Clare potrafi być naprawdę brutalna.

 Oto problem z zemstą: kończy się tym, że niszczysz zarówno niewinnych, jak i winnych.

_____________________________________________________

Jeśli jesteście już po lekturze, koniecznie dajcie znać, jak wrażenia!
A jeśli nie - kupujcie, zamawiajcie, bylebyście mieli ją na swojej półce.

 
Ocena - 10/10 

23 komentarze:

  1. Niestety, mimo że uwielbiam Dary Anioła, a zwłaszcza Mechaniczne Maszyny, to za światem Emmy i Juliana nie przepadłam. Niestety nie jestem chętna przeczytania Władców cieni.

    Pozdrawiam!
    recenzje-zwyklej-czytelniczki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że nie przypadły Ci do gustu:( Ale za to nie Tobie jednej, bo od wielu osób słyszałam to samo ;)

      Usuń
  2. Nigdy nie czytałam niczego Clare ale te książki są tak cudownie wydane, że aż mam ochotę to zmienić :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Wczoraj akurat przeczytałam i końcówka mnie dobiła. Ja nie wiem jak ja przeżyje do trzeciego tomu. Nienawidzę Annabel. I jeśli Cass zamorduje Clary lub Magnusa... Pojadę do niej i ją uduszę. Już za wiele bólu narobiła. Mi akurat trójkąt miłosny nie przypadł do gustu, a związek parbatai... Obawiam się, że Julian zrobi coś co nas zaboli. On zrobi wszystko dla Emmy i rodzeństwa więc się nie zdziwię jak skrzywdzi innych żeby tylko on począł się szczęśliwy.
    Jeśli chodzi o śmierć bohaterów jest jeszcze możliwość, że Magnus ''umrze'' ale tak, że straci nieśmiertelność. Tak jak wszyscy czarownicy lub większość. Mam jeszcze kilkanaście teorii spiskowych xD
    Może napiszę o tym post xD
    Pozdrawiam, Tiggerss
    https://tiggerssreads.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pojedziemy razem i udusimy ją wspólnie!
      I masz rację, nie pomyślałam o tym w ten sposób, że Magnus straci nieśmiertelność. Wtedy oboje z Aleciem mogliby dożyć wspólnie starości ;d Ja również mam tyle teorii spiskowych, że można byłoby napisać o tym kolejny post, więc jeśli chciałabyś pogadać na ten temat, to pisz koniecznie! :D

      Usuń
    2. Kurdę to musimy się jakoś zgadać :)
      Na insta lub na czymś gdzie można pogadać prywatnie ;)

      Usuń
    3. Jeśli tylko będziesz miała wolną chwilę, to napisz do mnie na ig kochana!

      Usuń
  4. chyba muszę kiedyś sięgnąć po początek tej serii i zobaczyć co to jest. Tak wiele osób zachwyca się tą serią, że ciężko stać obok i nie wiedzieć o czym mowa :D
    Recenzja jest świetna! Myślę, że nie ma co rozgraniczać, tego co naprawdę jest częścią, od tego co jest obok. Należy skupić się na przyjemności z czytania :D

    Pozdrawiam serdecznie, cass z cozy universe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci bardzo! ♥
      Jeśli nie czytałaś nic ze świata Nocnych Łowców, to zacznij od Darów Anioła, a jeśli chodzi tylko o Mroczne Intrygi to koniecznie nadrób Pani Noc i Władcę Cieni :D

      Usuń
  5. Tak! Tak! Zdecydowanie mnie przekonałaś. Zapisuję już kolejną serię, którą chcę mieć i przeczytać :D

    Buziaki!
    Turkusowa Sowa

    OdpowiedzUsuń
  6. Niestety nie miałam jeszcze styczności z tą autorką, ale w planach mam "Dary Anioła" gdy wyjdą w twardej oprawie :)

    Pozdrawiam
    ver-reads.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wydanie będzie cudowne, więc kupuj koniecznie i czytaj :D

      Usuń
  7. Nie czytałam nic od tej autorki, ale "Dary Anioła" mam na liście od dawna i jak wyjdą te nowe wydania... ojjojojojojo <3 będzie czytania!

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie,
    http://pattzy-reads.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojj będzie! A jak pięknie będą się prezentować na półce *-*

      Usuń
  8. Pamiętam jak namawiałaś mnie w wakacje do przeczytania "Pani noc" i teraz starsznie, że żałuje, że nie przeczytałam tej książki już wtedy :D. Bo teraz tym bardziej nie mam czasu na 1 ani 2 tom, tak dużego tomiszcza :D.
    A recenzja jak zawsze świetna ♥.
    Pozdrawiam,
    https://justbooksreviews.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, oba tomy to niezłe grubasy, a czasu na czytanie to i ja ostatnio nie mam, więc Cię rozumiem :( Ale nadal będę Cię namawiać, żebyś w wolnej chwili spróbowała gdzieś je wepchnąć, bo koniec końców nie będziesz żałować kochana! I dzięki bardzo :*

      Usuń
  9. Nie czytałam nic od tej Autorki, ale myślę, że do końca roku to się zmieni.
    Serdecznie pozdrawiam.
    www.nacpana-ksiazkami.blogspot.de

    OdpowiedzUsuń
  10. Cassandra Clare to jedna z najlepszych autorek.
    Świat Nocnych Łowców uwielbiam, jednak dopiero kończę czytać serię DA, następnie opowieści i kroniki. A dopiero potem zabieram się za Mroczne intrygi ;)
    Pozdrawiam
    https://bartoszczyta.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się! Mroczne Intrygi najlepiej właśnie zostawić sobie na koniec :) Miłej lektury ^^

      Usuń
  11. Ja również posiadam obsesję na punkcie dzieł Cassandry Clare i jestem z niej bardzo dumna. :D Na początku pokochałam Dary Anioła ale jak zaczęłam się zagłębiać w świat Mrocznych intryg zmieniło to moje spojrzenie na twórczość Cassandry ,bo z góry wiadomo ,że pierwsze serie są zawsze tymi które zostaną pokochane przez tłumy, a ona pokazała, że historia o innych bohaterach tego świata może być równie piękna. ;)
    Teraz z wielką niecierpliwością czekam na trzeci tom Mrocznych intryg ^^

    OdpowiedzUsuń

BOOKSTAGRAM

Najchętniej Odwiedzane Posty

SZUKAJ

WYŚWIETLENIA