⚐ ,,Prawo Mojżesza''
,,Każdy zawsze mówi o równym traktowaniu. I ja to rozumiem. Naprawdę.
Ale może zamiast być ślepym na kolory, powinniśmy celebrować kolor, we
wszystkich jego odcieniach. Wkurza mnie to, że powinniśmy ignorować
nasze różnice jakbyśmy ich nie widzieli, podczas gdy dostrzeganie ich
nie musi być negatywne.''
,,Znaleziono go w koszu na pranie w pralni Quick Wash. Miał zaledwie kilka
godzin i był bliski śmierci. Jego matka, młoda narkomanka, porzuciła go
zaraz po narodzinach. Zmarła zresztą kilka dni później. Mojżesz przeżył
— dziecko z problemami, z którego wyrósł chłopak z problemami. Był
urodziwy i egzotyczny, niespokojny, mroczny i milczący. Samotny. Budził
lęk i ciekawość.
I oto któregoś lipcowego dnia osiemnastoletni Mojżesz zjawił się na farmie rodziców niespełna siedemnastoletniej Georgii. Miał pomagać w codziennych zajęciach. Był pracowity i energiczny, ale też oschły i nieprzenikniony. Fascynujący i przerażający. Georgia, wbrew ostrzeżeniom i zakazom, zbliżyła się do niego... I zaczęła tonąć.''
I oto któregoś lipcowego dnia osiemnastoletni Mojżesz zjawił się na farmie rodziców niespełna siedemnastoletniej Georgii. Miał pomagać w codziennych zajęciach. Był pracowity i energiczny, ale też oschły i nieprzenikniony. Fascynujący i przerażający. Georgia, wbrew ostrzeżeniom i zakazom, zbliżyła się do niego... I zaczęła tonąć.''
Po przeczytaniu tej książki stwierdziłam, że zdecydowanie wolę historie, które są trudniejsze w przetrawieniu ich treści. W ,,Prawie Mojżesza'' jesteśmy z wejścia poinformowani, iż ta opowieść nie kończy się happy endem. I rzeczywiście przez cały okres jej czytania atmosfera przybiera bardzo melancholijny, momentami wręcz mroczny klimat. Sama postać Mojżesza jako samotnego, odstającego od innych ludzi chłopca, który zmaga się ze swoimi wewnętrznymi demonami, jest dość skomplikowanie złożona w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Bohater posiada dar widzenia zmarłych połączonych bezpośrednio z osobami, które zna. Zamiast komunikacji werbalnej używają oni wspomnień, które pojawiając się w głowie chłopaka, zostają następnie przelewane na płótno, tworząc zachwycające swoim pięknem i dokładnością obrazy. Początkowo myślałam, że tego typu motyw będzie miał mocne powiązania religijne, co niekoniecznie mogłoby pasować niektórym czytelnikom, jednak autorka zachowała w tej kwestii neutralność. Co więcej nie przypominam sobie, żebym spotkała się z czymś podobnym w jakiejkolwiek książce, a wątek okazał się naprawdę interesujący oraz wprowadził do fabuły nutkę grozy i jeszcze więcej tajemniczości.
,,Jeśli nie kochasz, nikt nie zostaje zraniony. Łatwo odejść. Łatwo pogodzić się ze stratą. Łatwo dać sobie spokój.''
Uwielbiam tutaj mnóstwo filozoficznych przemyśleń na temat życia, które
wypływają z ust postaci w bardzo naturalny sposób. Nie są przesadnie
'mądre', ale odnoszą się do codzienności otaczającej każdego zwykłego
człowieka. Osadzenie akcji w małym miasteczku, a także kilka fragmentów
pobytu w szpitalu psychiatrycznym również zaliczam na plus, bo są do
czynniki, które dodatkowo wpłynęły na zbudowanie właściwego nastroju
książki.
Nie wiązałam absolutnie żadnych oczekiwań w związku z ,,Prawem
Mojżesza'', bo w tym przypadku ciężko jest spodziewać się czegoś
konkretnego. Opis wprowadza nas poniekąd do całej historii oraz
zapowiada, że nie będzie ona łatwa, jednak myślę, że trudno domyślić
się, o czym tak naprawdę będzie. Dopiero po przeczytaniu jakiś 100 stron
udało mi się zgadnąć, w jaki sposób potoczą się dalsze wydarzenia, ale
mimo wszystko samo ich wykonanie i przedstawienie ciekawiło mnie coraz
bardziej. Obserwowanie rozwoju Mojżesza było z psychologicznego punktu
widzenia fajnym doświadczeniem, ponieważ autorka stopniowo odsłaniała
wszystko to, co kłębiło się wewnątrz jego duszy. A z pewnością nie były
to ani trochę przyjemne rzeczy.
,,Boisz się prawdy Georgio. A ludzie, którzy boją się prawdy, nigdy jej nie odkrywają.''
Książka Amy Harmon to opowieść o bólu i cierpieniu towarzyszącym
nieustannie każdemu człowiekowi. To niemal brutalna lekcja życia, w
którym wszyscy radzimy sobie na milion różnych sposobów z utratą
bliskiej osoby, często gubiąc się po drodze i zbaczając z wyznaczonej
ścieżki.
Mocna, bezpośrednia, a przede wszystkim wyjątkowa.
,,Świadomość, że nie cierpisz samotnie, przynosi ulgę. Smutne, ale prawdziwe.''
Ocena - 8/10
❤
❤
Dzisiaj do mnie dotarła ♡ Po Twojej recenzji od razu zabieram się za czytanie ♡ Buziaki Kochana! :*
OdpowiedzUsuńWłaśnie widziałam Małgosiu!
UsuńZabieraj się za czytanie, a ja będę czekać na Twoją recenzję <3
Mi niestety nie przypadła do gustu :(, ale za to "Making faces" tej autorki cudowna <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
camilleshade-books.blogspot.com
Na pewno sięgnę jeszcze po coś innego tej autorki, być może po Making Faces :D
Usuńo jak fajnie już druga recenzja tej książki na którą dziś trafiłam :) Dopisuję ją do listy książek do kupienia ponieważ recenzje trafiają do mojego serca!
OdpowiedzUsuńKsiążka też powinna trafić! :D
UsuńNie tego się po tej książce spodziewałam, co otrzymałam, ale i tak mile mi się ją czytało ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
toreador-nottoread.blogspot.com
Cieszę się w takim razie :)
UsuńCzytałam i bardzo dobrze ją wspominam. Tak samo jak "Pieśń Dawida" :)
OdpowiedzUsuńKsiążki tej autorki są genialne.
,,Pieśń Dawida'' jeszcze przede mną, ale coś czuje, że polubię tę autorkę jeszcze bardziej :D
UsuńUwielbiam brutalne książki!
OdpowiedzUsuńKurde, mam problem z tą książką, bo... Przeczytałabym ją, gdybym miała na półce i znalazła czas xD Najprawdopodobniej jednak żaden z tych dwóch warunków w najbliższym czasie nie zostanie spełniony, więc... Eh... Cięzkie to moje życie ksiązkoholika xD
Pozdrawiam! :)
Kasia z Kasi recenzje książek :)
Doskonale Cię rozumiem, bo mam tak samo jeśli chodzi o wiele innych tytułów :c Jeśli jednak będziesz miała kiedyś możliwość ją przeczytać (co mam nadzieję nastąpi hah :D), to sięgnij po nią - na pewno przypadnie Ci do gustu :D
Usuńmi niestety książka się nie spodobała.. :(
OdpowiedzUsuńobserwuję bloga <3
i zapraszam do mnie ^^
http://nie-oceniam-po-okladkach.blogspot.com/
Pozdrawiam! ♥
Kwestia gustu ^^
UsuńTeż czasami mam tak, że książki chwalone przez wiele osób mi nie podpadną ani trochę.
Dziękuję bardzo i na pewno odwiedzę! ♥