Tytuł: ,,Dom Łez''
Autor: Linda Bleser
Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Data wydania: 24 stycznia 2018 r.
Ilość Stron: 304
Każdego dnia dokonujemy wielu wyborów. Czasami chodzi o jakiś drobiazg, czasami o coś naprawdę istotnego.
Większość wyborów nie powoduje wielkich zmian w naszym życiu. Są jak małe gałązki, które wplatają się w inne. Co innego podejmowanie ważnych decyzji, które powodują rozwidlenie naszej rzeczywistości, tak jak u drzewa, gdy z pnia wyrastają dwa konary.
Życie toczy się dalej, ale w dwóch różnych kierunkach. W jednej rzeczywistości jesteś tą, która coś zrobiła, a w drugiej, równoległej, tą, która czegoś nie zrobiła.
Bo przecież każdy ma swoje „co by było, gdyby…”, prawda? I nigdy nie można przewidzieć, która decyzja będzie słuszna, a która nie. Dopiero później, patrząc wstecz, można osądzić, co z tego wyszło.
Opowieść o kobiecie, która dostała od losu niezwykłą szansę, by sprawdzić, jak wyglądałoby jej życie, gdyby dokonała innych wyborów.
Większość wyborów nie powoduje wielkich zmian w naszym życiu. Są jak małe gałązki, które wplatają się w inne. Co innego podejmowanie ważnych decyzji, które powodują rozwidlenie naszej rzeczywistości, tak jak u drzewa, gdy z pnia wyrastają dwa konary.
Życie toczy się dalej, ale w dwóch różnych kierunkach. W jednej rzeczywistości jesteś tą, która coś zrobiła, a w drugiej, równoległej, tą, która czegoś nie zrobiła.
Bo przecież każdy ma swoje „co by było, gdyby…”, prawda? I nigdy nie można przewidzieć, która decyzja będzie słuszna, a która nie. Dopiero później, patrząc wstecz, można osądzić, co z tego wyszło.
Opowieść o kobiecie, która dostała od losu niezwykłą szansę, by sprawdzić, jak wyglądałoby jej życie, gdyby dokonała innych wyborów.
,,Tych, których kochamy, nigdy tak naprawdę nie tracimy. Oni są, naprawdę są, choć akurat teraz podążają inną drogą niż my.''
Trzynaste urodziny Jenny zakończyły się samobójstwem jej matki. Od
tamtej pory dziewczyna przejmuje wszelkie obowiązki domowe łącznie z
wychowaniem młodszej siostry, co odbija się na jej życiu prywatnym. Na
skutek tego w wieku trzydziestu trzech lat kobieta pozostaje nadal osobą
zamkniętą na ludzi, bez przyjaciół i wymarzonej pracy, a wybory, jakich
dokonała w przeszłości okazują się nie satysfakcjonować ją w pełni.
Jednak pewne wydarzenia sprawią, iż Jenna dostanie szansę przekonać się,
jak wyglądałoby jej życie, gdyby w którymś momencie podjęła inną
decyzję. Będzie to dla niej podróż w głąb samej siebie, rehabilitacja po
starych urazach, a przede wszystkim lekcja wykorzystywania swoich
możliwości w najwyższym stopniu.
,,Dom Łez'' to kolejna opowieść poruszająca temat alternatywnych
rzeczywistości. Jednak zamiast zagłębiać się w zasady fizyki kwantowej,
cała historia skupia się bardziej na wewnętrznej przemianie głównej
bohaterki, która na nowo samodzielnie odkrywa swoje życie z każdej jego
strony. Z tym tematem spotkałam się wielokrotnie i choć od zawsze mnie
fascynował, mając w tym momencie dość szerokie porównanie na przykładnie
innych książek bądź filmów, moje wymagania nie są zbyt niskie. Czy
zatem powieść Lindy Bleser okazała się dorównywać poziomem swojej
konkurencji?
Język autorki wydaje mi się bardzo nieoszlifowany. Dialogi bohaterów
bywały momentami sztuczne i zbyt lakoniczne, natomiast tam, gdzie
miejsce należało do ważniejszych scen, mam wrażenie, że myśli, jakie
chciała przekazać czytelnikowi, nie oddały w pełni swego znaczenia. Nie
można powiedzieć, iż styl, a jakim została napisana książka, jest zły,
ponieważ z każdą kolejną stroną widać niewielką poprawę, aczkolwiek
powieść o charakterze moralizatorskim bazuje na sposobie przekazu treści
i odpowiednim doborze słów, by mogły one szybciej i łatwiej trafić do
człowieka. W tym przypadku nie jestem zbyt zadowolona w tej kwestii,
którą pogarsza fakt, iż w książce jest sporo niepotrzebnie rozwleczonych
opisów przemyśleń krążących nieustannie w głowie bohaterki. Podczas
czytania odnosiłam wrażenie, że szybciej łączę wszystkie fakty od Jenny,
której dojście do konkretnej konkluzji zajęło o wiele więcej czasu.
Jeśli już przy tym jesteśmy, to ,,Dom Łez'' można uznać za dość przewidywalny. Wiadomo, że pewnych detali nie jesteśmy w stanie odgadnąć, ale połączenie tych najważniejszych elementów fabuły okazało się bardzo proste, przez co książka nie zaskoczyła mnie niczym szczególnym. Jedynym, co nadal utrzymywało moją ciekawość, było samo zakończenie, które swoją drogą na tle całości wyszło bardzo przeciętnie.
Jeśli już przy tym jesteśmy, to ,,Dom Łez'' można uznać za dość przewidywalny. Wiadomo, że pewnych detali nie jesteśmy w stanie odgadnąć, ale połączenie tych najważniejszych elementów fabuły okazało się bardzo proste, przez co książka nie zaskoczyła mnie niczym szczególnym. Jedynym, co nadal utrzymywało moją ciekawość, było samo zakończenie, które swoją drogą na tle całości wyszło bardzo przeciętnie.
,,Czasami nie możemy znaleźć odpowiedzi, ponieważ stawiamy niewłaściwe pytanie.''
Do tej pory skupiłam się jedynie na minusach powyższej lektury, ale
nadal pozostaje pytanie, czy ta historia zdołała mnie czegoś nauczyć?
Czy dała mi do myślenia w pewnych jej aspektach? I czy ostatecznie
podobała mi się?
Powiem tylko tyle, że bardziej w mojej pamięci pozostanie piękna okładka
i intrygujący tytuł powieści niż sama jej treść, ponieważ spotkałam się
już z lepszymi książkami poruszającymi podobny temat. Jednak jeśli ktoś
z Was nie miał jeszcze zbyt wiele do czynienia z przedstawieniem
alternatywnych rzeczywistości w literaturze, książka może okazać się dla
Was o wiele bardziej interesująca niż w moim przypadku. Koniec końców
swoje przesłanie ma, które a nóż dotrze głębiej do innego czytelnika.
Ocena - 5/10 ★
Za możliwość przeczytania książki dziękuję bardzo wydawnictwu
Oj, tę książkę sobie odpuszczę :) a zapowiadało się świetnie :) nie lubię, gdy coś zgrzyta w dialogach, a szczególnie gdy są sztuczne i pojawiają się wymuszone odpowiedzi :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
toukie z http://ksiazkowa-przystan.blogspot.com 💘
Zdecydowanie zbyt dużo nie stracisz, odpuszczając sobie ją ;)
UsuńTaka tematyka nieszczególnie mnie interesuje, zwłaszcza, że książka zapowiada się raczej średnio.
OdpowiedzUsuńSą na pewno o wiele lepsze książki poruszające podobny temat :)
UsuńO, czyli taki średniaczek. Raczej sobie odpuszczę, bo przecież jest tyle fantastycznych książek, prawda? :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Od książki strony
Zgadzam się ^^
UsuńJak zobaczyłam okładkę to przyznam że byłam zainteresowana a tu sie okazuje taka trochę klapa? Odpuszczę sobie bo moja czytelnicza lista na ten rok już w tej chwili jest monstrualna, szkoda mi czasu na średniaki :)
OdpowiedzUsuńI to jest dobre podejście ;d Okładka śliczna, jednak z treścią niestety trochę gorzej.
UsuńSzkoda, że książka okazała się być "prosta", bo pewnie inaczej bym ją przeczytała, ale najbardziej mimo wszystko w niej kusi mnie okładka. Niestety, odpuszczę ją sobie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
books-hoolic.blogspot.com
Tak, okładka jest idealnie dobrana do tematyki książki, nieco tajemnica, intrygująca, ale sama fabuła niestety nie spełniła moich oczekiwań :(
Usuń